Monday, August 9, 2010

Odliczanie 6 i 5

Niedziela...

...upłynęła pod znakiem silnego południowego wiatru który spowodował nawet powstanie żagla na Klonówce, co szybko wykorzystali paralotniarze w szczytowym momencie było ich aż 13 i zawładnęli całą górą.


Paralotniarze nad Klonówką   

 Nie przeszkodziło to jednak podstawówce w doskonaleniu lądowania. Wzbogaciliśmy się także o nowego holownika - Irda, który jak sam powiedział "teraz czuję że mam MOC"!!
Irdu świeżo po wylaszowaniu Wilgi na holu :)
W poniedziałek...

...pojawiły się warunki, pojawili się też chętni do latania. W powietrze szybciutko wystrzeliły się 3 Piraty i 2 Juniorki. Podstawy 1200-1400 i noszenia miejscami do 4m/s nie pozwoliły nikomu spaść. Tomek z Waldkiem zaliczyli komin ze stadem ok. 40 bocianów, podobno były bardzo nieuprzejme i nie utrzymywały separacji, i dało się słyszeć ich klekotanie (!).

Ja niestety nie byłem dziś w stanie zdatności do lotu jako PIC, ale udało mi się dzięki uprzejmości Mariusza odwiedzić po raz pierwszy EPST. Lotnisko w porównaniu do naszego wyglądało na wymarłe, ale widać było przygotowania do zawodów. W drodze powrotnej musieliśmy ominąć burze, ale wszystko się udało i powróciliśmy na EPKA bez większych kłopotów.


Na wieży EPST, w tle SP-KER