Wednesday, August 18, 2010

A jednak...

nadchodząca poprawa pogody nie nadeszła. Nadeszła natomiast informacja o odwołaniu konkurencji dla obu klas. Dziś postanowiliśmy zrobiś drugie podejście do Stalowej Woli, jednak miasto po 5- krotnym objechaniu wzdłuż i wszerz przyprawiało nas o mdłości. Właściwie wymarłe miasto blokowisk w którym nic się nie dzieje... Nasz objazd skończyliśmy w Alkoholach Świata i zakupiliśmy Irlandzkie i Litewskie piwko, które właśnie konsumujemy na EPST.

Jednym słowem, wasze zdrowie i trzymajcie kciuki za pogodę!!


Julliet Julliet

Żagłówki 2??

Zapewne wyglądacie u siebie przez okna i widzicie to co my. Ale my siedzimy na gridzie przy MG gdyż optymistyczny Kierownik Sportowy wyłożył dziś obszarówkę 104,5km/220.0km. Cześć zawodników z obu klas zbojkotowało grid więc na starcie pustki.
Przed dosłownie sekundą zamarliśmy z przerażenia gdyż sonda - Puchacz który znajdował się na długiej prostej do lądowania zniknął za drzewami na podejściu!! Po jakiś 5 sekundach wyłonił się zza drzew z duża prędkością, otworzył hamulce i wylądował na pasie 30. Po chwili miejscowi wytłumaczyli nam że to popisowy numer Szefa Wyszkolenia.

Na razie czekamy...
Julliet Julliet